Dariusz Mazur jest znanym suwalskim przedsiębiorcą. Prezesem Wigier był już w latach 2011-2018, a wcześniej, od 2007 roku pracował w klubie jako dyrektor sportowy.
„Od dłuższego czasu w klubie był wakat prezesa, po tym jak z tej funkcji zrezygnował Sylwester Cimochowski. Wigry od zawsze były w moim sercu i bardzo zależy mi na tym, aby ten klub funkcjonował jak najlepiej. Zrobię wszystko, żeby nie zawieźć zaufania zarządu i mam nadzieję, że już w nadchodzącym sezonie dostarczymy wiele radości naszym kibicom” – powiedział Dariusz Mazur.
To podczas pracy Mazura w Wigrach, biało-niebiescy odnieśli wiele sukcesów. W 2014 roku zawodnicy awansowali do 1. ligi piłkarskiej. Potem otarli się o finał Pucharu Polski.
Powodem rezygnacji Mazura z prowadzenia klubem w marcu 2018 roku były zarzuty prokuratorskie. Mówił wówczas, że nie chce, by jego sprawy odbijały się na wizerunku Wigier.
Przypomnijmy, że Prokuratura Regionalna w Białymstoku zarzuciła mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Prokuratura podaje, że śledztwo dotyczy między innymi "wielomilionowych tzw. karuzelowych wyłudzeń podatku VAT". W przypadku Dariusza Mazura (zgadza się na podawanie personaliów) chodzi o kwotę ok. 90 mln zł podatku VAT. On sam mówi, że jest niewinny.
Mazur wraca do Wigier. Nowy prezes postawił sobie trzy cele do zrealizowania. Pierwszym jest utrzymanie się Wigier w 1. lidze.
„Drugim celem jest podniesienie wartości marketingowej Wigier, natomiast trzecim – utworzenie siatki skautingowej na terenie północno-wschodniej Polski. Chciałbym, abyśmy wyszukiwali piłkarskie talenty i żeby ci najzdolniejsi trafiali właśnie do Suwałk” - dodał Mazur.
JB
Napisz komentarz
Komentarze